Kratki kominkowe – są tym elementem w kominku, przy którym najciężej mi doradzić osobie decydującej się na montaż i zabudowę kominka. Kierując się wielkością domu, jego izolacją mogę oszacować moc kominka, wiedząc jaki jest komin i gdzie będzie stał kominek mogę podpowiedzieć jakie i  ile elementów będzie potrzebnych. Mogę też powiedzieć, jakie i ile elementów DGP będzie potrzebnych do wykonania instalacji.

Przy kratkach kominkowych staram się jedynie podpowiedzieć, jakie wielkości i ilości kratek byłyby pożądane z punktu widzenia działania kominka. Dobór ich koloru i wykończenia jest bowiem kwestią mocno indywidualną.

Kratki kominkowe – zalety podstawowego modelu

Kominek „bez kratek” – przynajmniej tych widocznych

Większość osób traktuje je jako zło konieczne, najchętniej nie montowałaby ich wcale, nie do końca przyjmując do wiadomości, że są one niezbędne z punktu widzenia prawidłowego działania kominka, jego trwałości.
Tradycyjny kominek działa w ten sposób, że z dołu obudowy znajduje się kratka/otwór którym powietrze napływa do obudowy kominka, ogrzewa się od wkładu kominkowego, a następnie wychodzi przez kratkę w górnej części obudowy. Jeśli nawet powietrze rozprowadzane jest do innych pomieszczeń to i tak kratka w jego górnej części znajdować się musi. Po prostu nagrzane powietrze musi mieć możliwość opuszczenia obudowy nawet w przypadku awarii turbiny kominkowej, zagięcia przewodów rozprowadzających ciepłe powietrze,zamknięcia wylotów w pomieszczeniach itd.
Co więc możemy zrobić, aby stały się one ozdobą kominka, a nie psującą naszą koncepcję „dziurą”?

Jeśli absolutnie ich nie chcemy, nie wpisują się w naszą koncepcję kominka to pierwszym rozwiązaniem jest ich ukrycie. Przy kominku – bezdyskusyjnie –  być muszą, jednak możemy się postarać je schować.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby powietrze do obudowy kominka wchodziło z tylnej bądź z jednej z bocznych ścianek obudowy. Często jest tak, łatwiej nam się pogodzić z kratką znajdującą się na korytarzu biegnącym za kominkiem, niż z kratką znajdującą się w obudowie naszego wymarzonego kominka. Również umieszczenie ich z boku (pod warunkiem odpowiedniej wielkości) będzie idealnym kompromisem. Ważne jest tylko, by powietrze w odpowiedniej ilości znalazło się w obudowie kominka.

Boczne kratki niewidoczne z przodu kominka.

Jeśli absolutnie nie mamy możliwości wstawić ich gdzie indziej możemy starać się maksymalnie upodobnić do obudowy kominka. Zadanie nie jest takie trudne – produkowane są kratki w kolorach białym, kremowym, czarnym, grafitowym oraz strukturalnych (chropowata, nierówna powierzchnia gdzie do czarnego podłoża dochodzą odpowiednie kolory) czarno-złoty, czarno-srebrny, miedziany – czarny z domieszką czerwonego.
Kolory strukturalne są idealne, jeśli chcemy kratkę ukryć w jakimś kamieniu.

Jeśli nie chcemy ukryć kratek możemy starać się maksymalnie wyeksponować.
Tutaj – oprócz kratek kominkowych w odpowiednim, kontrastowym kolorze – możemy jeszcze zastosować kratki w kolorze INOX  (stal szlifowana) oraz nikiel – (dające lustrzaną powierzchnię).
Możemy też wybrać kratki powlekane złotem (błyszczące jak nikiel, tylko w kolorze złotym) bądź kratki w kolorze starego, spatynowanego złota lub miedzi – złoto galwaniczne i miedź galwaniczna.

Kratka wylotowa z kominka w ciemnym, kontrastującym z obudową kolorze.

Opisane wyżej kratki kominkowe to tylko podstawowe modele, występują one  w wielu rozmiarach, a w zależności od rozmiaru w wersji z żaluzją lub bez żaluzji.
Wszystkie osoby, które w tym momencie jeszcze nie widzą rozwiązania dla siebie zapraszam za jakiś czas – uzupełnieniem informacji o kratkach będzie drugi wpis, w którym napiszę o kratkach „Rustykalnych”, kratkach kominkowych „Diana” oraz „Oskar” i wielu innych modelach.
Tych, którzy są zainteresowaniu kratkami luft oraz tunel zapraszam do innego wpisu, który zawiera informację o podstawowych różnicach między nimi.